Bolek i Lolek w jednym srali domu. I znowu mamy jasełka i ktoś cały czas się wałęsa. Cezary Gmyz poinformował, że w domu generała Kiszczaka znaleziono oryginalną teczkę TW Bolka /Wałęsy/. Teczka zawiera 90 kart. Oczywiście wszystko wyszło się za sprawą żony nieżyjącego Kiszczaka, gdy ta chciała sprzedać IPN teczkę Bolka. Właśnie zaczęła się nowa /stara/ opowiastka.
Bolek i Lolek w jednym srali domu
U generała Czesława Kiszczaka prokuratura znalazła 50 kg innych dokumentów o współpracownikach i wydarzeniach z pierwszych stron gazet /teraz informacje i ważne dokumenty mierzy się na kilogramy/. Jeżeli nawet nie były na pierwszych stronach, to będą w najbliższym czasie, gdyż do domu wdowy Kiszczakowej wkroczył prokurator w asyście policji i zabezpieczył wszystkie znalezione tam teczuszki personalne. Prezes IPN zapewnił, że o sprawie został poinformowany naczelnik komisji ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu i sprawa jest już w toku.
To, że Bolek to Bolek wiedzą już nawet dzieci w przedszkolu. Ale wiele z nich, podobnie jak w Mikołaja, nie wierzy. Teraz w tej sprawie mamy niepodważalne dowody z pierwszej skrwawionej ręki i wszelkie tłumaczenia Lecha Wałęsy są bez znaczenia i wyssane z palca. Są to oryginały donosów i pokwitowań TW Bolka, a nie kopie.
Oprócz tego duża liczba zdjęć archiwalnych z Magdalenki o niedwuznacznym wymiarze. Przypuszczam również, że w związku z tym faktem, w końcu można będzie tego pana Bolka przytargać do sądu. Oskarżyć, osądzić i wsadzić, a już z całą pewnością wymazać jego tzw. dobre imię z kart historii. Pod warunkiem, że nikt tego znowu gdzieś nie upcha i skryje na kolejne lata. Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt, co sądzić na temat oryginalnej teczki Bolka, która już jest w IPN? Czyli co, mamy dwie oryginalne teczki? Ta ostatnia musi być bardziej oryginalna od poprzedniej, gdyż na poprzednią miał wpływ sam Bolek.
PS. A co, myśleliście, że Bolek, ten od Lolka to bajka?
________
#TwBolek