Myśli niepoukładane
3 min czytania

Myśli niepoukładane

Myśli niepoukładane są szkodliwe. Ale dlaczego szkodliwe? Gdyż przesiąknęliśmy tragedią, od starożytności tragedia. Tragedia biblijna. Ale kto wierzy w bajki to tak ma. Jeśli ktoś wierzy, że ma grzech pierworodny, to go ma. Ktoś wierzy w grzech, to grzeszy. Jeśli ktoś wierzy w system, to ma ten system opresyjny. Jeśli ktoś wierzy w winę, to ma i karę. Za wszystkie nasze niepowodzenia w życiu odpowiedzialna jest nasz wiara i to wiara z bajki i bzdury, bo wiedza bliska świadomości odżegnuje nas od tragedii. Nie wszystko można zasymulować wyobraźnią, ale gdy rozbudowana, jest w stanie wiele przewidzieć. Zatem to nasze niepoukładane, żeby nie powiedzieć chaotyczne myśli, okraszone antenacką “wiedzą” powodują to, co jawi się w naszym życiu.

Myśli niepoukładane

Myśli niepoukładane

Jako, że miałem bardzo ciekawe życie, obfitujące w doświadczenia, a jednocześnie jestem wrażliwy i mam intelekt, mogę z dużą dokładnością określić granice człowieka, mogę przewidywać, bo uważnie obserwuję, mogę domniemywać, bo widzę wielozmysłowo, na koniec mogę przypuszczać, bo mam kontakt z intuicją i mogę z otwartością przyjąć wszystko, bo uniwersum pozwala na entuzjazm, bo samo jest wszechwiedzą. I pamiętać należy, że to co się nam wydaje, to się nam wydaje, bo prawda jest energetyczna i w istocie falowa. Mam nadzieję, że u was /bo was tworzę/ również wzrastają moce i zadziwiająca łatwość do wielu spraw. Jakbyś pozlizywał wszystkie umysły. Jeśli wzrasta wrażliwość, to już to zauważacie. Potraficie dostrzec już przyczynowość, ale rzecz jasna do mistrzostwa zen jeszcze daleko i cała w tym frajda.

Myśli niepoukładane – Rozważania:

Zatem dostrzeżmy to. Jeśli nosisz w sobie smutek, począwszy od grzechu pierworodnego, poprzez wygnanie z raju, obowiązki i strach przed systemem, strach przed życiem i przed śmiercią, strach istnienia, to czego się kurwa spodziewasz? Szczęścia może, może miłości, może też dobrostanu i dobrobytu? Zapomnij. Jeśli wierzysz w winę i karę, to kara cię nie ominie, jeśli wierzysz w karmę, to ta suka da ci popalić, jeśli wierzysz w młodość i starość, to tak jest. Jeśli wierzysz, że nie dasz rady, to tak jest, bo wygrywają ci, którzy nie wierzą w przegrane. To proste. A teraz jak już i ja, najmniejszy pył tej ziemi, zero absolutne, mówi ci, że to ty codziennie pierdolisz swoje życie, doświadczasz siebie i na tyle na ile ci potrzeba. Bo świadomość wie, ciało też wie, jedynym niewiedzącym jest twój umysł. Ale jeśli zaczniesz dokładnie przyglądać się ciału, jeśli dostrzeżesz oznaki wiedzy /bo twoje ciało wie, podobnież jak i twoja świadomość/… Ty tylko nie wiesz.

Myśli niepoukładane – Podsumowanie:

Co śmieszniejsze, wszyscy winni znikają, gdy już wiesz, że to ty tworzysz własne życie. Nie ma na kogo zwalić i kogo obwinić. To najfantastyczniejsza rzecz na świecie, być swoim bogiem, tworzyć dzień i życie świadomie, z zaciekawieniem i podziwem. Wówczas objawia się miłość – miłość do siebie i swoich pasji, miłość do wszystkiego. I zmienia się wówczas perspektywa. Nie ma z kim walczyć, nie ma zazdrości, nie ma przeciwności, bo ich sobie nie tworzysz. Bo wiesz, że myślami możesz wszystko – liczy się bilans. Czy więcej w tobie pozytywów, czy negatywów. Czy więcej otwartości, czy strachu. Zrozum, jeśli praca ci w czymś szkodzi, porzuć pracę, o cóż chodzi. Jeśli ludzie cię wnerwiają, to zapomnij o nich, oddal się, albo wyjedź, bo możesz. Jeśli ci doskwiera kraj i środowisko, to ruszaj w drogę, możesz. Nic ci nie jest potrzebne. Sam się zdziwisz. Bo życie zawsze nam sprzyja, o ile sami sobie go nie spierdolimy.

PS. Świat należy podziwiać, a swój podziw wyrażać. – August Witti

Poprzednia historia

Czy jestem coś winien rodzicom?

Następna historia

Dziękuję czy spierdalaj