Państwo w państwie. Jeśli komuś się wydaje, że czegoś nie można, czegokolwiek, to się grubo myli! Na terenie Polski powstało królestwo. Niezależne państwo, które przyjęło zasadę państwa stowarzyszonego, bez żadnych religii, bez ZUS-u, bez urzędników, z jednorazową darowizną w chwili zameldowania.
Państwo w państwie
Królestwo Kabuto ma króla Mieszka Makowskiego, który założył firmę Eternal World o typie działalności charytatywnej. Sprzedaje ona bowiem działki w niebach i piekłach wszystkich wierzeń, zebrane fundusze zaś przeznacza na fundację Uroboros. Ta zaś zajmuje się pomocą poszkodowanym w wypadkach i rehabilitacją osób niepełnosprawnych.
Królestwo Kabuto, które ma /na razie/ 2000 m2 powierzchni, mieści się w gminie Wolanów /25 km od Radomia, woj. mazowieckie/. Obecnie Kabuto ma 600 obywateli, zachęconych brakiem podatków, biurokracji i ZUS. Obywatele posiadają podwójne obywatelstwo. Wpisowe /przynależność/ jest jednorazowe i jest tylko sugerowaną opłatą na Fundację Uroboros. Królestwo posiada własne wody terytorialne, o wielkości 74 km2 w pobliżu Kanady. Przejęło po prostu wodę niczyją /terra nullis/. Kabuto już tworzy swoją radę ministrów, a w królestwie zarejestrowane są już pierwsze firmy. Podpisane są też stosowne międzynarodowe umowy z Polską.
Powstanie tego królestwa jest unaocznieniem współczesnych trendów i myśli społecznej, której pragnieniem jest wolność bez granic, odpolitycznienie, odbiurokratyzowanie i odreligijnienie państwa. Po prostu normalność i dobre życie. To wzór godny naśladowania i powtarzania pokojowych przemian od środka.
PS. W Kabuto nie ma miejsca na żadną religię – król Kabuto.
_______
#Kabuto